Ogród tarota

Na tle włoskiej panoramy miasta antyczne posągi i dwie fotografie

„Ogród tarota… to też Toskania” – wystawa fotografii Marka Tumiłowicza

Filia nr 9 „Krzyż”, ul. Krzyska 116, 28 kwietnia – 31 maja 2025 r. Wernisaż 29 kwietnia (wtorek), godz. 16:30

MAREK TUMIŁOWICZ o sobie:
Ciemnię fotograficzną poznałem w wieku przedszkolnym. Miotały mną sprzeczne uczucia. Od zachwytu tajemniczą atmosferą bardzo słabo oświetlonej czerwoną lampą łazienki, zapachu odczynników, tajemniczym odliczaniem sekund naświetlania powiększalnikiem i magią pojawiania się obrazu na papierze fotograficznym w wywoływaczu, po wielogodzinny brak dostępu do toalety.
Lata szkolne to czas na poznawanie otaczającego świata i uroków życia co było tak frapujące, że nie było czasu fotografię. Zresztą ojciec, dumny posiadacz lustrzanki Pentacon, zmonopolizował robienie zdjęć, od czasu do czasu angażując mnie w charakterze modela zasłaniającego obiekty psujące kadr np. śmietniki w greckich czy włoskich zaułkach.
Aparat Vilia wziąłem do ręki pod koniec liceum. Większy użytek zrobiłem z niego dopiero na studiach, gdy można było robić kolorowe slajdy, podczas dwóch wypraw autostopem do Europy Zachodniej.
Dwa tygodnie po upadku muru pojechałem do Berlina Zachodniego i nabyłem Practicę BX20 bodaj najlepszą wtedy lustrzankę z naszej strony żelaznej kurtyny. Przydała się gdy trzeba było dokumentować osiągnięcia dzieci, rodzinne wydarzenia, wypady na łono przyrody i wakacje.
W erze fotografii cyfrowej poszerzyłem obszar zainteresowania o fotografowanie życia korporacyjnego po godzinach, czyli wieczorne harce na konferencjach i szkoleniach, ku uciesze szalonych korpoludków, i eventów z klientami. Niestety zawodowe życie wojownika korporacyjnego nie dawało szans na rozwijanie kompetencji fotograficznych. Sił i czasu ledwie wystarczało na kultywowanie dotychczasowych pasji.
Dopiero przejście na pozycje „stypendysty ZUS-u” otworzyło mi możliwość bliższego zainteresowania fotografią. Wstąpiłem do Tarnowskiego Towarzystwa Fotograficznego, zacząłem edukację w Otwartej Pracowni Fotograficznej i… zrozumiałem, że raczej zostanę robiącym zdjęcia turystą niż fotografem. Ale fajne, uczynne, pomocne i kompetentne towarzystwo czyni cuda. W efekcie Prezes TTF Tomek Sobczak namówił mnie na wystawę i zrobił ze mnie debiutanta pod siedemdziesiątkę.

 

 

nadchodzące wydarzenia

grudzień 2025
styczeń 2026
Nie odnaleziono wydarzeń!

ostatnie komunikaty

Dżwig unoszący kartę pamięci na tle niebieskich serwerów. Obok nadzorujące pracę postacie.

Prace serwisowe

UWAGA! W dniu 20 grudnia, w najbliższą sobotę, od godziny 8.00 do 14.00 planowane jest…

Życzenia Świąteczne na tle w złotej tonacji. Wokół gwiazdki i płatki śniegu

Święta

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia przesyłamy najlepsze życzenia radości, pokoju ducha, miłości i pięknych chwil w…

Przejdź do treści